Archiwum autora: Michał Myśliński

Inżynier Witold Leon Gokieli “Ryszard”

inż. Witold Gokieli, Skarżysko-Kamienna 1936 r.

inż. Witold Gokieli, Skarżysko-Kamienna 1936 r.

Po I Wojnie Światowej do nowo zbudowanej w latach 1923 – 1925 Państwowej Fabryki Amunicji w Skarżysku Kamiennej, najlepiej zorganizowanej w polskim przemyśle zbrojeniowym, Państwowe Zakłady Uzbrojenia zaczęły od roku 1928 kierować wielu najzdolniejszych absolwentów wyższych uczelni technicznych kraju, jak politechnik Lwowa i Warszawy, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz Wyższych Szkół Budowy Maszyn w Warszawie (Wawelberg) i Poznaniu. W Fabryce, po krótkim szkoleniu, absolwenci nominowani byli na samodzielne, odpowiedzialne stanowiska w działach produkcyjnych i konstruktorskich. W tym bowiem czasie w Dyrekcji Zakładów Uzbrojenia w Warszawie powstał plan szerokiej rozbudowy przemysłu zbrojeniowego w widłach rzek Sanu i Wisły, tzw.„trójkącie bezpieczeństwa”. Ta młoda, najbardziej uzdolniona, twórcza i patriotyczna grupa inżynierów, przeszkolona w P.F.A. w Skarżysku, miała stanowić w niedalekiej przyszłości kadrę kierowniczą dla budowanych w latach 1936-1939 nowych fabryk w „trójkącie bezpieczeństwa”, nazwanego od 1935 r. z inicjatywy inż. Eug. Kwiatkowskiego (ówczesnego v-premiera) „Centralnym Okręgiem Przemysłowym”. Okręg ten został rozbudowany i objął swoim zasięgiem zakłady rozlokowane wzdłuż rz. Kamiennej, jak Hutę Ostrowiec, Zakł. Metalowe w Starachowicach, P.F.A. w Skarżysku i inne.

Czytaj dalej

Leśnicy Okręgu Radomsko-Kieleckiego w walce z niemieckim najeźdźcą w latach 1939-1945

Las stanowił naturalną bazę dla rozwoju w latach 1939—1945 na okupowanych ziemiach polskich partyzanckiego ruchu oporu, którego zadaniem było wyzwolenie narodu spod okupacji hitlerowskiej. Pracownicy leśni, a szczególnie służba leśna, przed wybuchem wojny odbywali utworzone w 1933 r. „Przysposobienie wojskowe leśników”, przygotowujące ich do obrony kraju na wypadek wojny. Już od pierwszych dni okupacji zaczęli organizować na swoich terenach partyzanckie oddziały ruchu oporu. W pierwszej fazie działalność ich polegała na:

  1. zbiórce i zabezpieczaniu pozostawionej w lasach broni, co dało im znaczne szanse udziału w walce zbrojnej w późniejszym okresie,
  2. wprowadzeniu w gospodarce leśnej, nadzorowanej przez okupanta różnorodnych form sabotażu, jak np.
  • niszczenie lub w miarę możliwości ukrycie polskich akt i planów gospodarczych z dziedziny leśnictwa i drzewnictwa;
  • zaniżanie danych dotyczących stanu lasów, wieku drzewostanów i możliwości ich szybkiej eksploatacji;
  • opóźnianie zarządzonej przez okupanta akcji inwentaryzacji;
  • wyrównywanie nałożonych kontyngentów masą drzewną z cięć pielęgnacyjnych o niskiej wartości drewna użytkowego;
  • wykradanie żywicy przeznaczonej na produkcję mydła.

Czytaj dalej

Żołnierze „Jodły”

Kiedy zdradziecko napadł wróg
Polskę – z zachodu i ze wschodu,
gdy wśród skrwawionych naszych dróg
chciano zniweczyć byt narodu –
nie dał ujarzmić się nasz lud
i nie wypuścił broni z rąk:
konspiracyjny podjął trud.
Opór jednoczył serca w krąg
niezłomnie wszystkich nas,
w szlachetnej służbie Ojczyźnie!
Szeregi szły do walki w las,
zwłaszcza w prastarej Kielecczyźnie,
wśród Świętokrzyskich wiernych Gór,
pełnych powstańczych dawnych ech!

Znowu walkami brzmiał tu bór,
znów tyle grobów pokrył mech,
tak wielu padło w jodeł cień,
by wrócił
Wolności Dzień!…

Nie wrócił w blasku! Biegły lata,
w których nikczemne siły parły,
dalej mordując ręką kata
i lżąc nas: „Zaplute karły!”…
Lecz nie daremny walki trud,
ni wielkich ofiar stos:
zwycięża znów wierności cud,
Ojczyzny głos,
pamięć o Towarzyszach Broni
z walk tamtych lat,
cześć dla Nich pośród puszczańskich ustroni,
serdecznych uczuć kwiat,
spuścizna młodym pokoleniom,
by obojętność ich nie wiodła!…

Miłości Kraju,
Bohaterskim Cieniom,
Polsce –
Jest zawsze wierna
„JODŁA!”…

Partyzanci trzech puszczy

Adolf Pilch „Góra”, „Dolina”  w 1945 r.

Adolf Pilch „Góra”, „Dolina”
w 1945 r.

Koniec misji kresowej
Na dzień 17 czerwca 1944 r. cichociemny mjr Maciej Kalenkiewicz „Kotwicz”, wydelegowany przez Komendę Główną AK do Okręgu Nowogródzkiego, zwołał odprawę dowódców zgrupowań partyzanckich. Na odprawę tę pojechał mój zastępca por. Franciszek Rybka „Kula”, który później złożył mi sprawozdanie.

Relacja por. „Kuli” brzmi następująco:
W dniu 17 czerwca 1944 roku reprezentowałem Zgrupowanie Stołpeckie na odprawie zarządzonej przez mjr. „Kotwicza” dla przedstawicieli wszystkich oddziałów ze Zgrupowania Zaniemeńskiego.

Na odprawie tej mjr „Kotwicz” zapoznał nas z ogólnym planem zdobycia Wilna przez połączone siły obydwu Okręgów – Wileńskiego i Nowogródzkiego.

Czytaj dalej

Szlakiem 27 Pułku Ułanów AK Wspomnienia

MOJE UŁAŃSKIE PRZYGODY
odznaka ułanówUłanem zostałem z przypadku. W wielkanocny poniedziałek 1944 roku Oddział Zgrupowania Stołpeckiego – zwany przez miejscową ludność „Legionami” – przebywał w pobliżu miasteczka powiatowego Stołpce, gdzie wówczas mieszkałem, i ja wówczas dołączyłem do niego wraz z innymi kolegami. W owym czasie drugi szwadron dywizjonu 27 Pułku Ułanów im. Króla Stefana Batorego (nieświeskiego) kompletował w 1 plutonie sekcję obsługi taczanki z elkaemem. Był już dowódca kpr. Kazimierz Jankowski ps. Krzyk”, był celowniczy – st. uł. Stanisław Guzowski ps. „Żubr”, był woźnica – kpr. Michał Mikucki „Maraton” (rekonwalescent po walkach stoczonych w roku 1943 w Puszczy Nalibockiej w akcji pod niemieckim kryptonimem „Herman”, a polskim „Blokada”). Brakowało tylko trzech amunicyjnych. Zostali nimi trzej stołpczanie: Franciszek Rejowski „Sęk”, Stanisław Utykański „Wąs” i ja Longin Chimorodo „Wiatr”. Miejscem postoju drugiego szwadronu była wieś Starzynki, leżąca nad rzeczką Wołmą, około trzech kilometrów na południe od miasteczka Iwieniec.

Czytaj dalej

Odwet w Przysusze

Noc po „stefanowskiej bitwie” była wyjątkowo chłodna i deszczowa. Zmęczone całodziennym bojem oddziały spędziły ją na „źródełku”. Teren był trudno dostępny. Gęsty las z poszyciem, liczne wąwozy oraz podmokły grunt uniemożliwiały dotarcie do tego rejonu jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego. W pierwszej fazie walki o Stefanów tu właśnie skierowany został tabor 25 pp pod dowództwem por. „Morusa” (Artur Hilary Moraczewski).

Przez cały dzień 27 września dr „Jurek” (Jerzy Helmann) opatrywał na „źródełku” rannych, których później odstawił kpr. „Wicherek” (Marian Kubiak) na meliny w rejon Drzewicy. Zajął się nimi z kolei komendant rejonu kpt. „Malwa”, organizując dla nich żywność i lekarstwa, zaś miejscowy lekarz, dr Songin, z całym poświęceniem udzielał im pomocy przez okres ich leczenia.

Czytaj dalej

Republika Jarocińska

Publikowany tu opis wysiłku zbrojnego Ziemi Jarocińskiej w okresie Powstania Wielkopolskiego 1918-19 r. poświęcam uczestnikowi tych wydarzeń, mojemu Ojcu Wacławowi Myślińskiemu. Jest to mało znany epizod walk o niepodległość Polski i wyzwolenie ziem zachodnich spod zaboru pruskiego. Przypomina jedyne zwycięskie powstanie Polaków i miasto, które wówczas jako pierwsze w Wielkopolsce podjęło dobrze zorganizowaną walkę o wolność. Już w początku listopada 1918 r., a więc prawie dwa miesiące przed wybuchem powstania, garstka konspiratorów wystąpiła zbrojnie i przejęła władzę administracyjną w Jarocinie i okolicznych gminach. Zorganizowano polskie kompanie wojskowe, które odegrały ważną rolę jako odwód operacyjny, kierowany do walki na zagrożone odcinki powstańczego frontu.

Czytaj dalej

Puszczański garnizon w Planie „Burza”

W Stefanowie 26 września 1944 r. po pierwszych strzałach dochodzących od strony Gałek, Mechlina i Huty, gdzie kwaterował 72 pp, oraz od Kolonii Wywóz, gdzie stała placówka 25 pp z plutonu ppor. „Gardy”, posterunek alarmowy obudził por. „Bończę”, który natychmiast ogłosił alarm w podległych mu oddziałach kwaterujących w Stefanowie i Budach. Były to plutony ppor. „Konrada” i ppor. „Gardy” z 2 kompanii oraz plutony sierż. „Burzy”, ppor. „Godzimierza” (Jan Herbisz) i pchor. „Ambrożego” (Edward Szuster) z 1 kompanii cekaemów ppor. „Bohuna”, nad którymi powierzono dowództwo por. „Bończy”, z racji jego starszeństwa.

Oddział „Trop” z ppor. „Gromem” stał jako ubezpieczenie w gajówce Puszcza od strony Przysuchy, przy dukcie Przysucha-Kozłowec-Kurzacze.

Jeszcze przed niemiecką akcją ustalono, że w razie ataku ugrupowanie por. „Bończy” bronić będzie Stefanowa od północnego zachodu, tj. od Rozwad, krzyżówek, Gielniowa.
Po kilku minutach oddziały „Bończy” zajęły stanowiska wzdłuż lizjery lasu od północnej strony Bud: oddział „Gardy” od Rozwad-Kotfina, „Burzy” od krzyżówek – Wywóz, „Konrada” od Gałek i Mechlina. Tabory wraz z ich ubezpieczeniem odesłano na plac alarmowy.

Posiadane cekaemy zostały umieszczone w wybudowanych przed tym bunkrach z miejscowego piaskowca, piaty1  zaś i jedną rusznicę przeciwpancerną okopano przy osi Budy-Wywóz.

W niedługim czasie do zgrupowania dołączyli żołnierze z placówki Wywóz oraz zaczęli „spływać” spychani przez Niemców żołnierze 72 pp z rejonu Gałki-Mechlin. Z części ludzi „Bończa” utworzył swój odwód.

Czytaj dalej

Walka w Antoniowie

4 pp Leg. AK po całonocnym marszu lasami przez m. Sorbin, Sołtyków na koncentrację Korpusu „Jodła” w dniu 20 sierpnia 1944 r. zatrzymał się na krótki odpoczynek w lasach na północ od Antoniowa. Podczas marszu I batalionu ubezpieczenie przednie stanowiła 1 kompania por. „Barabasza”, a na szpicę wyznaczony był 1 pluton. Po przybyciu w wyznaczone miejsce postoju, do godz. 1800 jako pluton służbowy nadal ubezpieczał odpoczywające kompanie. Była niedziela. Ksiądz kapelan „Wicher” odprawił w godzinach popołudniowych mszę św. Wieczorem dowódcy kompani udali się na odprawę do dowództwa pułku.

Poniżej przedstawiam stan organizacyjny i uzbrojenie oraz okoliczności stoczonej walki:

  • 1. kompania „Wybranieccy” pod dowództwem por. „Barabasza” wchodziła
    w skład I batalionu 4 pp Leg. AK;
  • I pluton pod dowództwem por. „Wiernego” (zastępca dowódcy sierżant „Dan” Stefan Fąfara)

składał się z 4 drużyn:
dowódca                  stan        uzbrojenie
1. „Jurek” Tadeusz Kuchta     18   rkm 2,    pist.masz. 3,   kb 13
2. „Matros” Tadeusz Masio    18   rkm 1,    pist.masz. 3,   kb 14
3. „Fala” Tadeusz Kościelski     18   rkm 1,    pist.masz. 3,   kb 14
4. „Braszek” Jerzy Matysiak    15   rkm 1,    pist.masz. 2,   kb 12

O godz. 1800 służbę gotowości bojowej przejął w pierwszej kompanii II pluton por. „Górnika” Czesława Łętowskiego, który prosił mnie o wypożyczenie jednej drużyny na placówkę; otrzymał 4. drużynę „Braszka”. Świt 21.08.1944 r. – „Braszek” wpada na miejsce postoju 1. kompanii z wiadomością: Niemcy w lesie… Por. „Górnik” podrywa swój pluton i z „Braszkiem” biegną w kierunku m. p. placówki.

Czytaj dalej

Akcja Jewłasze – śmierć „PONUREGO”

Jan Piwnik urodził się 31 sierpnia 1912r. Był absolwentem Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. Brał udział w kampanii wrześniowej. 23 września 1939r. przekroczył granicę na Węgry. Poprzez Francję dostał się do Anglii, gdzie został wcielony do Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Następnie zrzucony do kraju 7 listopada 1941r. W 1942r. został skierowany do „Wachlarza”. Dowodził drugim odcinkiem pod Równem. Po aresztowaniu i ucieczce z niemieckiego więzienia, wrócił do Warszawy, gdzie otrzymał zadanie odbicia żołnierzy „Wachlarza” z więzienia w Pińsku. Wykonał zlecone zadanie z brawurą. W marcu 1943r. został powołany na komendanta Kedywu w Radomsko-Kieleckim Okręgu AK. Organizował zgrupowania dywersyjno-partyzanckie i wykonał z powodzeniem wiele akcji. Stał się legendarną postacią partyzantki. W grudniu 1943r. został odwołany z dowództwa Zgrupowania i w marcu 1944r. odkomenderowany do dyspozycji Okręgu AK Nowogródek, gdzie był dowódcą już istniejącego 7 batalionu partyzanckiego 77 pp Ziemi Nowogródzkiej. 16 czerwca 1944r. ginie w czasie akcji w Jewłaszach.

  Czytaj dalej