Archiwum kategorii: Zeszyt 20

Kapliczka na Wykusie

Radiostacje Armii Krajowej w Górach Świętokrzyskich

W latach 1941-42 Komenda Główna ZWZ i Armii Krajowej utrzymywała względnie regularną łączność radiową z Naczelnym Dowództwem Polskich Sil Zbrojnych na Zachodzie w Wielkiej Brytanii, któremu przekazywała materiały wywiadowcze, meldunki i raporty organizacyjne oraz wiadomości o tym, co dzieje się w tzw. ,,Generalnym Gubernatorstwie” i na ziemiach zaanektowanych przez III Rzeszę i przez Związek Sowiecki.

Nie było to łatwe, ponieważ Niemcy ze swej strony przeciwdziałali, jak mogli, polskiej aktywności radionadawczej, W Warszawie np. rozbudowali cała centralę goniometryczną i pelengacyjną, tereny podwarszawskie zaś obstawili stałymi i ruchomymi stacjami i punktami nasłuchu, które pracowały precyzyjnie i niestety dość skutecznie.

W tej sytuacji Komenda Główna zleciła swojej kompanii radiotelegraficznej (kryptonim ,,Orbis”) zorganizowanie czwartego plutonu i przeniesienie go w mniej zagrożony rejon, mianowicie do Kielc i w Góry Świętokrzyskie. W porozumieniu z szefem łączności Komendy Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK uruchomiono pierwszą radiostację dalekiego zasięgu do korespondencji „Z” (zagranicznej) w marcu 1942 r. w samych Kielcach. Kolejny punkt ,,Z” uruchomiono w maju 1942 r. w Bodzentynie, skąd później przeniesiono go do Końskich.

Czytaj dalej

Podpułkownik inż. JAN DĄBROWSKI ,,Olszyna” 

Obwód „Borsuk” – Okręg Radomsko-Kielecki

20_1_1

Urodził się w czerwcu 1907 r. w Woli Bierwieckiej (obecnie wojew. radomskie) w skromnej rodzinie chłopskiej. Gdy miał siedem lat, wybuchła i wojna światowa, która zdezorganizowała szkolnictwo na wsi, matka uczyła go więc czytać na swojej książce do nabożeństwa. Dopiero trzy lata później Jan Dąbrowski trafia do szkoły, od razu do 3 klasy dzięki wiadomościom zdobytym od matki.

  Dalszą naukę kontynuował w 7-letniej szkole w Jedlińsku, odległym od jego domu o 10 km. Trasę w obie strony pokonywał codziennie piechotą. W 1921 r. rozpoczął naukę w gimnazjum realnym w Radomiu, przekształconym następnie na Państwowe Gimnazjum im. Tytusa Chałubińskiego. Początek nauki w obcym mieście nie byt łatwy, m.in. wskutek skromnych warunków materialnych. Dopiero później jego sytuacja poprawiła się dzięki niewielkim, ale własnym dochodom z korepetycji. Nie oglądając się już na pomoc rodziny mógł za własne pieniądze kupić sobie książki, ubranie (nie gorsze niż koledzy z miasta) a nawet rower ,,Łucznik”, który był wówczas szczytem marzeń chłopców. Na obozach Przysposobienia Wojskowego postanowił poświęcić się zawodowej służbie wojskowej. Po maturze w 1927 r. złożył podanie do Oficerskiej Szkoły Piechoty w Ostowi Mazowieckiej i został przyjęty.

Czytaj dalej